O nas

Zaczęło się niewinnie…..
       Typowy weekend na Mazurach u znajomych wśród jezior i lasów. Dostajemy ofertę zakupu działki. Czemu nie ! Kupujemy! Kolejny wyjazd, kolejny odpoczynek podczas, którego zepsuł się samochód. Miejscowy, który przyszedł nam z pomocą okazał się cieślą i przy okazji naprawy zaproponował zbudowanie starej chaty z bali. Cali my. Impuls i się dzieje. Życie nie lubi pustki. Po roku mamy swój pierwszy wymarzony dom na wsi.
       Wielkimi krokami przyszła pandemia. Stres, złość, niemoc, niepewność takie emocje towarzyszyły nam jak i wielu  ludziom na całym świecie. Spędzamy większość czasu w Jerutkach z dala od dużych aglomeracji. Praca i nauczanie zdalne. Mija miesiąc potem drugi. Mimo kryzysowej sytuacji czujemy dużą korzystną zmianę. Jako rodzina mamy o wiele więcej czasu dla siebie, a miejsce w jakim mieszkamy daje nam spokój i wytchnienie. Dostrzegamy kojący wpływ przebywania z dla od zgiełku i natłoku informacji. 
       Wówczas pojawia się myśl o zbudowaniu kolejnych domków. Tym razem pod wynajem. Chcemy się dzielić tym miejscem - pięknym siedliskiem, na uboczu wioski, z widokiem na polanę po której o zmierzchu przechadzają się stada saren a w sezonie przylatują głośno krzyczące żurawie. 
        Ruszamy pełną parą. Rynek popandemiczny nie jest korzystny dla inwestorów. Mimo padających kłód pod nogi, rodzinnej rozłąki, inwestycja prze do przodu. Po dwóch latach mamy to !. Dwa urokliwe domki. Ze względu na wykończenie nazwaliśmy je Brązowym i Zielonym. 
        Czy to już koniec historii? Otóż nie. Wierzymy, że nasza opowieść dopiero się zaczyna ...
Serdecznie zapraszamy
Marta i Jacek Starosielec

Follow Us

Szukaj